Hotel Transylwania 4 ZALUKAJ FILM ONLINE

Hotel Transylwania 4 jako najbardziej dochodowa seria

„Hotel Transylwania” to najbardziej dochodowa seria Sony Pictures Animation. Mimo zaledwie 245-milionowego budżetu produkcji, poprzednie produkcje o tytułowym hotelu zarobiły w sumie 1,3 miliarda dolarów w światowym box office. Choć kolejne filmy zbierały coraz gorsze recenzje, nikogo specjalnie nie dziwi, że Sony pozostało wierne marce przez tak długi czas.

Z drugiej strony, każdy serial animowany w pewnym momencie musi się skończyć. Ostatni odcinek „Hotelu Transylwania” ma mieć swoją premierę latem 2021 roku. W tym czasie na ekrany kin na całym świecie wejdzie „Hotel Transylwania: Transformacja”. Po raz pierwszy od dwóch pierwszych sezonów Genndy Tartakovsky nie będzie kierował produkcją serialu.

Gdzie oglądać cały film Hotel Transylwania 4 online?

Film „Hotel Transylwania: Transformacja” (Hotel Transylwania 4) nie zostanie wydany w kinach, ale raczej poprzez serwis streamingowy, taki jak Netflix. Przedstawiciel Amazon Prime postanowił wypuścić nowy teaser dla tego niecierpliwie oczekiwanego serialu, który pierwotnie miał wystartować latem tego roku.

Podczas pierwszego odcinka „Hotelu Transylwania”, Dracula jest przerażony uwolnieniem swojej córki Mavis z jego uścisku. W końcu dostrzega rzeczy z perspektywy Johnny’ego i przekonuje go do powrotu. Tego wieczoru urodziny Mavis zostają zamienione na urodziny hotelu, a ulubionym dobrem Draka nie jest już jego córka, ale imienny budynek hotelu. Jeśli nie, nic się nie zmieni. Część problemu można załagodzić dzięki wynalazkowi Johnny’ego, który pozwala na wyciszenie potworów i uczynienie go jednym z nich.

Film ten ma wiele odniesień do poprzednich filmów, niektóre z nich wyśmiewają lepszych poprzedników, podczas gdy inne rozwijają żarty na swój własny, unikalny sposób. Van Hellsing, wynalazca urządzenia, które zmienia ludzi w potwory, jako parodia teścia Draka, mieszka teraz w hotelu z rodziną i jest tematem najzabawniejszych żartów. Na przykład zombie, który powraca do ludzkiej postaci, by kilka sekund później zostać ugryzionym przez swoją kochankę, co kończy jego radość, czy nieumiejętność postawienia się Blobiemu. Inne żarty wydają się, mówiąc wprost, sztuczne i oklepane. W pierwszych sekundach filmu Johnny tłumaczy teściowi, co zaplanował dla niego z okazji urodzin. W lodowej rzeźbie pojawiają się zombie i Frankenstein wykonujący tę samą sztuczkę z piłą łańcuchową, przez co staje się ona jeszcze bardziej łatwopalna niż jest. Jakby scenarzyści nie mieli pojęcia, że więcej nie musi oznaczać lepiej.

Niesamowita historia z dobrym zakończeniem

Ostateczny obraz, który ukaże się niebawem, będzie zawierał ludzkie wersje legendarnych stworzeń Universal Studios, w tym Drakuli i potworów Frankensteina. Wielu widzów „Hotelu Transylwania” to nastolatkowie i dwudziestolatkowie, którzy stanowią większość fanów serialu. W najnowszej części pojawią się Andy Samberg, Selena Gomez, Kathryn Hahn, Steve Buscemi i David Spade. Brian Hull zastąpi Adama Sandlera w roli Draculi.

Choć dla dorosłych może być ona oczywista, pamiętajmy, że film skierowany jest do dzieci, które mogą nie rozumieć tego, co dorośli uważają za oczywiste. Ten film mógłby być o wiele lepszy, gdyby scenarzyści byli w stanie rozwinąć oryginalną koncepcję i uczynić z niej pełnometrażowy obraz. Nawet dla dzieci początek nudy jest oczywisty. Co najwyżej kilkuminutowe badanie przez Drakulę ludzkiego królestwa zatrzymuje uwagę na dłużej. Karnawał dziwnych żartów, choć początkowo zabawny, nabiera kształtu później. W pewnym sensie, to jest jak pisarze rzucili w cokolwiek mogli myśleć o tylko dla wypełnienia trochę czasu.

W tym odcinku nastąpiło kilka zmian w obsadzie, które miały negatywny wpływ na całokształt produkcji. Największym problemem filmu jest to, że głos Adama Sandlera został zastąpiony przez Briana Hulla. Aktor, starając się oddać zachowanie Sandlera, sprawia wrażenie wymuszonego. Mimo podobieństwa w głosie, widać wyraźne braki w jego głosie. Kevin James również nie weźmie udziału w tym odcinku, a szkoda, bo historia Frankensteina jest tym razem intrygująca i aktor mógłby uczynić ją o wiele lepszą.